ruszyła maszyna powoli po szynach....
Data dodania: 2011-09-23
Jak to napisał kiedyś nasz wieszcz :) ekipa przyjechała w środę i śwarno zabrała się do pracy. Efekty było widać praktycznie natychmiast. Pomimo opóźniej wynikających z niesprzyjającej letniej aury jesteśmy pełni nadzieji że w tym roku święta spędzimy w naszym przytulnym domku. Pracy jest mnóstwo, czasu jak zwykle za mało ale warto, bo jesteśmy nakręceni jak nigdy. Poniżej kilka zdjęć z pierwszych dwóch dni.
Teraz ekipa pojechała po drewno na dach i strop więc dalsze prace zaczynamy od poniedziałku.